Wynajem mieszkania we Lwowie to popularna forma dla osób, które wyjeżdżają do Lwowa na nieco dłużej niż kilka dni. Wynajem apartamentów we Lwowie możliwy jest za pośrednictwem Bookingu lub Airbnb. Tylko po co przepłacać? Wynajęcie mieszkania na Rynku we Lwowie jest możliwe już za około 50 złotych za dzień. Jak to zrobić? Jak nie dać się oszukać na Ukrainie wynajmując apartament we Lwowie?
Wybierając się do Lwowa na wycieczkę dłuższą, niż kilka dni lepiej zapomnieć o wynajmie hotelu, chociaż nawet te luksusowe hotele we Lwowie nie są drogie. Wynajęcie całego mieszkania da nam znacznie większą swobodę i będzie znacznie tańsze. Mieszkań we Lwowie można szukać za pośrednictwem popularnych platform internetowych, ale te doliczają sobie prowizję, a i właściciele (skuszeni obecnością zagranicznych turystów) windują tu ceny. Najlepszym sposobem na tanie noclegi we Lwowie na Ukrainie (i dotyczy to nie tylko Lwowa) jest serwis Olx.ua.
Popularny serwis z ogłoszeniami na Ukrainie pozwala nam na znalezienie ofert wynajmu krótko i długoterminowego. Jedyną niedogodnością jest konieczna znajomość przynajmniej podstaw języka rosyjskiego lub ukraińskiego, by obsłużyć interfejs serwisu.
Po ustawieniu interesujących nas filtrów pojawia się lista mieszkań dostępnych do wynajęcia. Jak wynająć i nie dać się oszukać?
Wynajem apartamentów we Lwowie – jak nie dać się oszukać?
Trzeba pamiętać, że w kraju minimalna pensja to ekwiwalent około 850 złotych. Dodajmy też, że średni koszt wynajmu jednopokojowego mieszkania we Lwowie w 2023 roku to 1100 złotych ZA MIESIĄC
We Lwowie można trafić na oszustów żerujących na niewiedzy wczasowiczów, którym wydaje się że ceny na Ukrainie są takie same jak w Polsce. Oszuści używający ukraińskiej wersji serwisu OLX nie są jednak mistrzami swojego fachu. Procedura wynajmu mieszkania u oszusta wygląda następująco.
Po rozmowie telefonicznej, w której zapewni nas, że wszystko jest super, miejsca są wolne, a wódka jest tania, zostaniemy poproszeni o przesłanie zaliczki w wysokości opłaty za jeden dzień pobytu (przy wyjątkowo bezczelnych próbach oszustw chcą nawet połowy należności). Dla Polaków to śmieszne kwoty w wysokości od 50 do maksymalnie 150 złotych, ale darmowe pieniądze w tej wysokości mogą być na miejscu niezwykle łakomym kąskiem.
Pod żadnym pozorem nie należy wysyłać pieniędzy “właścicielowi”, a już na 100% nie należy używać karty kredytowej do przelewu. Znane nam są przypadki prób wyczyszczenia kont (w wypadku kart wydanych przez banki ukraińskie). Rozpoznanie oszustwa jest niezwykle proste i wcale nie chodzi tu o to, że fałszywe mieszkania mają zbyt niskie ceny.
Prawdziwi właściciele mieszkań podają do siebie szeroki wachlarz namiarów kontaktowych – numer telefonu, namiary w aplikacjach Viber oraz WatsApp, a często także login Skype. Oszuści zwykle chcą kontaktować się przez wiadomości w serwisie Olx, a także unikają przesyłania dodatkowych informacji i zdjęć za pośrednictwem poczty elektronicznej. Sprawdzając czy mieszkanie faktycznie znajduje się we Lwowie powinniśmy zwykle móc odszukać je na innych serwisach ogłoszeniowych lub stronach www przygotowanych przez właściciela lub pośrednika nieruchomości odpowiedzialnego za wynajem.
Bezpieczne oferty powinny zawierać również zdjęcie z charakterystycznym widokiem z okna, który nie różni się od siebie na pozostałych fotografiach zamieszonych w ogłoszeniu, a także zdjęcia budynku z zewnątrz, którego prawdziwość łatwo zweryfikować używając Google Street View.
Oszuści wykorzystują zdjęcia ukradzione z internetowych serwisów oferujących wynajem mieszkań. Zwykle zdjęcia fałszywych mieszkań pobierane są z serwisów ukraińskich i rosyjskich. Rzadko z USA i innych miejsc.
By odróżnić fałszywy nocleg zwykle wystarczy wyszukanie jednego ze zdjęć w internecie. Poniżej przykład dwóch mieszkań oraz wyników wyszukiwania obrazów z Google. To z lewej zwraca nam wyniki wyszukiwania zawierające inne oferty wynajmu mieszkania we Lwowie, to z prawej pochodzi w rzeczywistości z Kijowa.
Do znalezienia oszusta nie trzeba jednak używać odwróconej wyszukiwarki obrazów. Wystarczy szybki rzut oka na historię konta w serwisie olx.ua. Złodzieje używają świeżo założonych kont bez historii. Prawdziwe oferty pojawiają się na kontach założonych rok, dwa, trzy lata temu. Zwykle prawdziwe ogłoszenia wystawiane są przez agencje, które w swojej ofercie mają przynajmniej kilka apartamentów we Lwowie.
Niestety filtrem którego możemy używać nie jest cena. Wynajem mieszkania na Rynku we Lwowie za 40-50 złotych za dzień jest możliwy. Podczas jednego z wyjazdów wynajęliśmy mieszkanie na Rynku za 300 złotych za tydzień! Tyle samo kosztowały dwa dni wynajmu apartamentu przez Airbnb. W Airbnb właściciel nie dostaje pieniędzy od razu po Waszej opłacie tylko po skończonym pobycie. To też metoda na unieszkodliwienie ewentualnych prób oszustwa. Serwisy takie jak Booking czy Airbnb w dzikim kraju są dodatkowym zabezpieczeniem dla wynajmującego.
Wynajem mieszkania we Lwowie
I na Bookingu i na Airbnb.com też trzeba uważać. Zwłaszcza na zdjęcia robione obiektywem sprawiający, że wydaje się, że w mieszkaniu jest więcej miejsca, mają widok na mur (zdarzyło się) albo zrujnowane podwórze z parkingiem (też się zdarzyło), a także na właścicieli, którzy umieszczają swoje mieszkania na mapie w miejscach innych – bardziej atrakcyjnych, niż znajdują się w rzeczywistości. Na szczęście tyczy się to tylko tych tańszych noclegów we Lwowie.
Polecamy również: