Przechadzając się uliczkami ścisłego centrum Lwowa napotkać można na wiele osób handlujących kwiatkami czy wyrobami kulinarnymi prosto z ręki, jednak prawdziwą mekką lwowskiego handlu jest (poza Rynkiem Krakowskim) – Rynek Halicki. Bazar we Lwowie znajduje się kilka minut drogi od Rynku. Na targu w centrum Lwowa kupimy prawie wszystko.
Rynek Halicki to jeden z najstarszych targów we we Lwowie. Jego historia sięga aż 1891 roku. Wtedy władze miasta wykupiły okoliczne grunty i pod okiem firmy End & Horn, która już doglądała też budowy bazaru Krakowskiego w jego oryginalnej lokalizacji, wystartowano z budową nowego placu targowego. Plac Soborny, plac Halicki i okolice ulicy Serbskiego to wyśmienita lokalizacja w samym centrum Lwowa dlatego też kilkanaście lat temu próbowano wyburzyć plac targowy, a działkę sprzedać. Protesty mieszkańców miasta zablokowały jednak ten pomysł i bazar wciąż tu działa.
Zakupy na bazarze Rynek Halicki
Kupimy tu praktycznie wszystko – mięso, wędliny, ryby, domowe przetwory, owoce i warzywa, rękodzieło, podrabianą odzież, artykuły do wyposażenie domu, słodycze i kwiaty. W sprzedaży są nawet… torebki herbaty. Na sztuki.
Część produktów na bazarowych straganach to często oczywiście chińszczyzna i podrabiana odzież. Jak widać jednak po zdjęciach z wizyty – na Rynku Halickim można znaleźć tu jednak prawdziwe perełki. Czymś początkowo szokującym dla odwiedzających z Polski może być główna hala bazarku. To tutaj rozstawiane są mięsa, wędliny, słonina czy suszone ryby. Handel odbywa się bezpośrednio ze straganu. Często sprzedający nie mają lady chłodniczej. W Polsce w to raczej rzadki widok.
Co ciekawe – bez problemu handel odbywa się nie tylko w miejscach ku temu wyznaczonych. W dzień powszedni w okolicach Rynku Halickiego spotkać można starsze kobiety sprzedające kwiatki i rękodzieło opierając się o barierki odgradzające chodniki od ulicy. Dodatkowo przed samym wejściem na teren Rynku Halickiego kwitnie sprzedaż kwiatów, ozdób okolicznościowych i wszelkich innych prostych produktów takich jak sery czy pierogi czy owoce.
Prawdziwa bieda spotyka się tu z niewyobrażalnym bogactwem. Zaledwie kilkanaście metrów od wejścia na bazar mieści się niewielkie, dość luksusowe centrum handlowe Roksolana w którym obok całodobowego sklepu spożywczego Arsen znajdziemy też butiki takich marek jak Versace, Ralph Lauren czy Triumph.
Ceny na Rynku Halickim są – jak można się spodziewać – dość niskie. Za kwiaty cięte płacimy od 10 do 20 UAH za sztukę. Za piękny bukiet od kwiaciarki przyjdzie zapłacić około 100-150 UAH. Sztuczną biżuterię kupimy za mniej, niż 100 UAH (14,80 zł). Torebka markowej herbaty kosztuje 1,50 UAH (0,22 zł). Tania kawa – 20 UAH za niewielkie opakowanie. Droższe jest rękodzieło – widoczne na zdjęciach skarpeto-zakolanówki kosztowały aż 300 UAH. Wysokie są też ceny tradycyjnych soroczek – od 500 do nawet 700 UAH. Na szczęście ceny przetworów czy owoców zbieranych w lasach możemy negocjować bezpośrednio ze sprzedającymi.
Na Rynku Halickim w centrum Lwowa handel kwietnie od wczesnych godzin rannych aż do wieczora. Bazar czynny jest od od 8:00 do 18:00. Warto tu przyjść niekoniecznie na zakupy, ale by cofnąć się w czasie. Jedzenie trzymane w lepszych warunkach sanitarnych kupimy w pobliskim Arsenie. Jeśli interesują Was inne bazary zapraszamy do zapoznania się z zestawieniem pozostałych bazarów we Lwowie.
Polecamy również:
A czy gdzieś we Lwowie da się kupić chleb kulikowski? Bardzo mi na nim zależy, szukam, a nie mogę znaleźć :(
Szukaliśmy, nie znaleźliśmy. Od czasów wywózki raczej go chyba nie ma… Aczkolwiek – skoro raz udało nam się usłyszeć kogoś mówiącego bałakiem, to może wciąż są osoby które znają starą lwowską kuchnię…