Monumentalny budynek i gigantyczna stalowa konstrukcja dworca wita we Lwowie każdego podróżnego, który do miasta zamiast samochodem udał się koleją. Zbudowany według projektu profesora Wiesława Sadłowskiego na miejscu pierwszego lwowskiego dworca z 1862 roku dworzec lwowski stał się, obok wódki Baczewski, Cmentarza Orląt czy gmachu Opery, jednym z symboli miasta. Wielokrotnie upamiętniany w piosenkach i na pocztówkach. Trafić tu łatwo, a przyjść warto nawet jeżeli nie wyjeżdżacie ze Lwowa pociągiem.
Dworzec we Lwowie – historia
W 1888 roku zadecydowano, że stary dworzec kolejowy zbudowany w latach 1861-62 nie wystarcza na potrzeby rozwijającego się miasta. Projektantem nowego dworca wybrano znanego architekta i wykładowcę Wiesława Sadłowskiego. Praca nad projektem trwała ponad rok. Budowa gmachu i hali ruszyła nieco później. Lwowski dworzec powstawał bowiem w latach 1901-1904. Za prace wykończeniowe odpowiadało Pierwsze Krajowe Przedsiębiorstwo Robót Żelazobetonowych należące do Alfreda Zachariewicza i Józefa Sosnowskiego oraz firma Jana Lewińskiego.
Ogromna stalowo-szklana konstrukcja hali peronowej lwowskiego dworca wykonana została częściowo przez działającą do dziś krakowską firmę Zakłady Budowy Maszyn i Aparatury im. Ludwika Zieleniewskiego i zakłady w Witkowicach, a kolejną jej część wzniosło Pierwsze Galicyjskie Towarzystwo Akcyjne Budowy Wagonów i Maszyn z Sanoka, przejęte w przyszłości przez krakowskiego producenta, a po wojnie zamienione przez komunistów na Sanowag i Autosan. Rzeźby przygotował słynny Antoni Popiel, a także Piotr Wójtowicz. Niestety nie wszystkie oryginalne ozdoby dworca zachowały zachowały się do dzisiejszych czasów. Gmach, z wielką pompą, oddano do użytku w sobotę 26 marca 1904 roku.
Na otwarciu pojawił się m.in. austriacki minister kolei żelaznych, prezydent Lwowa Godzimir Małachowski, arcybiskup Józef Bilczewski (obecnie święty Kościoła) oraz grekokatolicki arcybiskup metropolita lwowski Andrzej Szeptycki, którego późniejszą służbę uznać można za co najmniej kontrowersyjną. Niecodzienne wydarzenie opisywały gazety w całym kraju, a gospodarska wizyta wiedeńskiego oficjela trwała dwa dni.
Dworzec Lwowski przez lata przeszedł bardzo wiele. W 1915 roku zniszczyły go rosyjskie wojska wycofujące się na wschód. Na kilka dni przed oficjalnym odzyskaniem niepodległości dworzec stanowił ważny punkt Obrony Lwowa. Podczas walk zniszczone zostały oryginalne wnętrza.
Kierownictwo nad odbudową dworca objął inżynier architekt Henryk Zaremba. Po działaniach wojennych mających na celu obronę Lwowa dworcowi przyznano w 1922 roku odznaczenie – Krzyż Obrony Lwowa, pełną odbudowę zakończono dopiero w 1930 roku. Przechodząc się dziś po dworcu we Lwowie przyglądajcie się uważnie stalowej konstrukcji hali peronowej. Wciąż nosi ona ślady kul, pamiątkę po skutecznej Obronie Lwowa w 1918 roku.
Podobnie jak fabryka firmy J.A. Baczewski, zniszczono go podczas pierwszych niemieckich bombardowań Lwowa po wybuchu II wojny światowej. Już 1 września 1939 roku budynek i torowiska prowadzące do Lwowa zostały praktycznie zmiecione z powierzchni ziemi. Zniszczeniu uległa praktycznie cała szklana konstrukcja hali peronowej. Mimo to niespełna dwa tygodnie później dworzec wciąż był znaczącym punktem oporu kolejarzy przed lądową inwazją nazistów. Ostatecznie zajęto go 13.09.1939 roku.
Rok później już pod okupacją zbudowano dworzec tymczasowy. Obiekty dworcowe zniszczono ponownie w czerwcu 1941 roku. Pod okupacją ruszyła też odbudowa głównego budynku. Ostatecznie zakończoną ją już za czasów USRR w 1957 roku. Już po zajęciu miasta przez sowietów, lwowski węzeł kolejowy został włączony do sowieckiego systemu. Wiązało się to oczywiście z dostosowaniem torów do wymogów sowieckiej kolei szerokotorowej.
Pierwotnie na dworcu we Lwowie przygotowane zostały trzy poczekalnie wyposażone w bufety dla podróżnych. Każda przeznaczona dla podróżnych innej klasy. Poczekalnia pierwszej klasy wyposażona była w ciemne i masywne wiedeńskie meble. Poczekalnia drugiej klasy urządzona była w stylu “galicyjskiej burżuazji”, a miejsce dla podróżujących trzecią klasą zaprojektowane przez Tadeusza Obmińskiego wykończono boazerią i meblami w góralskim stylu zakopiańskim. Dach głównej hali dworca początkowo kryty był, jak wiele budynków z początku XX wieku, łupkiem azbestowym, czyli eternitem.
Uroku dodawał witraż w głównej hali przedstawiający świętego Michała na tle Lwowa oraz podstropowe malowidła Józefa Bałły. Gmach nowego dworca był jednym z najnowocześniejszych ówcześnie budynków. Posiadał centralne ogrzewanie parowe, oświetlenie gazowe i elektryczne, którego dostarczała elektrownia parowa wzniesiona specjalnie na potrzeby dworca. W chwili otwarcia był jednym z największych dworców w rejonie. Dziennie ze Lwowa odjeżdżały 94 pociągi.
Prasa zgodnie chwaliła dworcową halę, określając ją “wyrazem lotności i lekkości” oraz “arcydziełem sztuki inżynierskiej”. Budynek lwowskiego dworca był później odwiedzany przez znamienitych architektów. Zainspirował się nim Josef Fanta, projektant dworca Praga Główna oraz znany wiedeński architekt Otto Wagner.
Po wojnie secesyjny budynek był solą w oku dla niektórych wziętych komunistów. Planowano całkowite zrównanie dworca z ziemią i budowę nowego, zgodnego z ludowym i robotniczym duchem nowych czasów. Na szczęście genialne plany czerwonych udało się zahamować. Połączono przyjemne z “pożytecznym”. Zewnętrzny wygląd dworca przywrócono stanu bliskiego oryginałowi, a wnętrza wypełniono stalinowskim socrealizmem.
Dworzec Lwów Główny dzisiaj
Obecnie lwowska stacja nie pełni już tak znaczącej roli na kolejowej mapie Europy, ale wciąż jest dużym i zadbanym dworcem. Ostatnią renowację przeprowadzono tu w 2003 roku. Dziś stacja odprawia około 1,2 mln pasażerów miesięcznie, zarówno dojeżdżających do okolicznych miast jak i tych udających się w podróż do Wrocławia, Odessy czy Moskwy. Dziś dworzec lwowski to hala z kasami, sześć poczekalni o różnym standardzie, sala VIP i sala dla oficjeli. Ponadto są tu bary, restauracje, kioski i punkty informacyjne, a także hotel. Hotel dysponuje 12 pokojami. Najbardziej ekskluzywny pokój kosztuje jedynie 510 UAH za dzień. Rezerwacji można dokonywać pod numerem 0 (32) 226-20-65.
W przeciwieństwie chociażby do starego dworca w Krakowie, lwowski dworzec oddalony jest od ścisłego centrum miasta o 2,5 kilometra. Jego lokalizację krytykowano już przed budową pierwotnej wersji dworca. Do dworca dostać można się tramwajami lub autobusami. Własnym samochodem tu nie jedźcie. Droga prowadząca pod główny gmach to jedna z najgorszych ulic we Lwowie, więc lepiej, by zawieszenie niszczył sobie kierowca Ubera lub taksówki.
Lwowski dworzec główny zlokalizowany jest przy dawnej ulicy Dojazd do Dworca (obecnie Plac Dworcowy, Płoszcza Dwircewa 1). Oczywiście czynny jest całą dobę, ale jeśli macie czekać na pociąg to lepiej wydać kilka hrywien na płatną poczekalnię.
Polecamy również: