Zapomniany cmentarz z czasów Obrony Lwowa z września 1939 roku

Turyści odwiedzający Lwów wiedzą o istnieniu popularnego Cmentarza Orląt czy Cmentarza Łyczakowskiego. Niektórzy entuzjaści Lwowa wiedzą też o istnieniu Cmentarza Janowskiego. O nekropolii o której dziś zamierzamy opowiedzieć nie wie prawie nikt, a zapuszcza się tu niewielu. Przy skrzyżowaniu szutrowych dróg w Hołosku Małym spoczywają cywile pochowaniu tu przed II wojną światową oraz bohaterowie obrony Lwowa po niemieckim ataku na Polskę z września 1939 roku. Pochowanych może tu być nawet około 1000 żołnierzy.

 

W okolicy obecnej ul. Warszawskiej we Lwowie znajduje się stary, zapomniany dawny wiejski cmentarz wsi Hołosko (włączonej do Lwowa w 1930 roku). Niewiele wiadomo o jego historii. Na cmentarzu znaleźć można sporo przedwojennych mogił okolicznych Polaków. Nawet jeśli będziecie tędy przejeżdżać to prawdopodobnie i tak nie uda Wam się na niego trafić. Nekropolia nie jest oznakowana. Od 1970 roku oficjalnie zamknięto teren dla pochówków ale dostrzec można tu i nowsze groby.

 
Cmentarz Hołosko
 

Okolice Hołoska były areną intensywnych walk podczas pierwszego miesiąca II wojny światowej. Niemiecka armia zaatakowała znajdujący się w okolicy skład amunicji. Do Lwowa bezskutecznie przedzierali się w pobliżu żołnierze pod dowództwem Kazimierza Sosnkowskiego. Według niektórych źródeł grupie tej udało się zatrzymać kolumnę 50 niemieckich czołgów.

 

Podczas wojennej zawieruchy do tej pory niewielki cmentarzyk na którym spoczywali jedynie okoliczni mieszkańcy został przekształcony w zbiorową mogiłę żołnierzy poległych podczas obrony miasta. Żołnierzy walczących nie tylko w okolicach Hołoska ale i położonych niedaleko lasach janowskich, Brzuchowicach i Lelechówce.

 
Cmentarz Hołosko
 

Pamiątkowa tablica pozostawiona na cmentarzu przez firmę Energopol w 1989 roku informowała o minimum 900 pochowanych tu żołnierzach. Ilu ich jest dokładnie – nie wiadomo.

 

W tej dolinie spoczywa około tysiąc żołnierzy, którzy “DOCHOWALI WIERNOŚCI”. Tak powiedział o Nich dowódca 11 Karpackiej Dywizji Piechoty płk Bronisław Prugar-Ketling. Polegli w walkach: w pobliskich lasach janowskich (16-7 IX), pod Lelechówką (8 IX), Brzuchowicami i Hołoskiem (19-20 IX). Bronili Lwowa przed hitlerowskim najeźdźcą. Jednym z nich jest: Stanisław Niemczyk. Żołnierz 48 Pułku Piechoty Strzelców Karpackich. Przeżył 25 lat, służył wierni Bogu, Ojczyźnie i Rodzinie. Poległ w ostatnim dniu walk 11 KDP (20 IX 939 r.). Służy już tylko Panu Bogu. Pan Bóg wynagrodzi wszystkim tym, którzy polecają w modlitwie dusze poległych obrońców Ojczyzny – czytamy na tablicy pamiątkowej

 
Cmentarz Hołosko
 

W latach 70-tych ubiegłego wieku na pagórkowatym terenie Hołoska planowana była budowa gigantycznego 18-piętrowewgo hotelu w socrealistycznym stylu. Hotel architektonicznie przypominać miał dwa charakterystyczne bloki znajdujące się przy prospekcie Czornowoła, dobrze widoczne gdy popatrzymy z cmentarza w kierunku południowym. Okoliczna ludność Hołoska wpłynęła na decyzję władz i przez protesty cmentarz ostatecznie przetrwał, a plan budowy hotelu został ostatecznie porzucony.

 

Otoczenie cmentarza to od południa wyasfaltowana droga i szutrowe ulice od północy. Zapuszczony cmentarz leży daleko od sklepów monopolowych i innych atrakcji ściągających turystów. Pamiątkowa tablica znajduje się w charakterystycznej niewielkiej dolince. Na szczęście wciąż ktoś o nim pamięta. Otoczenie samego pamiątkowego krzyża w ostatnich latach również uległo znacznej poprawie – tablice odgrodzone są łańcuchem i prowadzą tu niewielkie kamienne schodki. Dość trudno zauważalne.

 
Cmentarz Hołosko
 

Zapomniany cmentarz wojskowy na granicy Hołoska Małego i Hołoska Wielkiego utworzony we wrześniu 1939 roku wspominał ojciec Hieronim Warachim z zakonu Kapucynów. To właśnie on, urodzony w w 1916 roku we Lwowie, wyświęcony 3 września 1939 roku, miał przeprowadzać pochówki w Hołosku. Niestety w wojennych warunkach dokumentacja nie była prowadzona. wiadomo, że pochowany jest tu Bernard Korabiowski (jego historię opisuje serwis Rp.pl), Antoni Bednarczyk, Zbigniew Dyński, Edmund Żywicki i Stanisław Niemczyk. Słynny zakonnik i członek AK zmarł w czerwcu 2011 roku.
 


 
Polecamy również: