“Napojów alkoholowych nie sprzedaje się” – taką tabliczkę widzą klienci wieczorem odwiedzający sklepy we Lwowie. Nocna prohibicja we Lwowie jest dla jednych jednym z najbardziej absurdalnych przepisów w mieście, inni od lat popierają go całym sercem. Skąd ten zakaz? Ile alkoholu pije się na Ukrainie? W jakich godzinach obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu we Lwowie?
Ponad 40 tysięcy osób umiera na Ukrainie z powodu alkoholu i alkoholizmu. W rankingu spożycia alkoholu Ukraina zajmuje wysoką pozycją. Według WHO zajmuje pierwsze miejsce pod względem spożycia alkoholu przez dzieci i młodzież – czytamy w artykule Pravdy z 4 lipca 2018 roku
Ukraina jest w czołówce państw z najwyższym spożyciem czystego alkoholu wśród osób powyżej 15. roku życia. Według danych z 2010 roku średnie spożycie na Ukrainie wynosiło 13,9 litra. W zestawieniu z 2010 oku Ukrainę wyprzedza tylko Rumunia, Rosja, Litwa, Mołdawia i Białoruś. W zestawieniu WHO z 2016 roku Ukraina zajęła nieco niższe ale wciąż wysokie ósme miejsce. Jadąc marszrutką można przekonać się, że sytuacja wcale zbyt bardzo się nie poprawiła.
Nocny zakaz sprzedaży alkoholu we Lwowie obowiązuje od 22:00 do 10:00. Respektują go wszystkie duże sklepy takie jak Silpo w Forum Lwów albo całodobowy Arsen. W sklepie we Lwowie w nocy nie kupimy zarówno wysokoprocentowych wódek jak i piwa. W sprzedaży pozostają tylko bezalkoholowe napoje. Zakaz został wprowadzony blisko 10 lat temu przez mera (prezydenta) Andrija Sadowego. Za jednorazowe złamanie zakazu grozi kara grzywny, placówki ustawicznie nie stosujące się do zakazu mogą stracić koncesję na sprzedaż napojów alkoholowych.
Teoria teorią ale w praktyce nie oznacza to oczywiście, że alkoholu nie da się kupić we Lwowie. Po pierwsze zakaz nie dotyczy kawiarni, barów i pubów czy restauracji we Lwowie. W niektórych sklepach nocą też da się kupić wódkę. Tak jest na przykład w Minimarkecie i monopolowym przy Serbskiej.
Tak jest również w sklepie na rogu obecnych ulic Fedorowa i Stauropigijskiej na witrynie którego powieszono kartkę z angielskim napisem upraszającym o respektowanie ciszy nocnej.
Sposobem na obejście zakazu jest działająca w sklepie “kawiarnia”. W innych miejscach w centrum również da się znaleźć sklepy obchodzące zakaz. Respektują go właściwie tylko największe sieci handlowe. Bardziej zdesperowani klienci udają się do całodobowych lokali we Lwowie i w nich kupują alkohol.
Według badań prowadzonych bezpośrednio przed wprowadzeniem zakazu jego wprowadzenie popierało 80% mieszkańców Lwowa. Patrząc na nocny Lwów myślimy często, że podobne rozwiązanie powinno być przyjęte również w centrum Krakowa. Podobne przepisy w mniejszym lub większym zakresie działają nie tylko we Lwowie ale również m.in. w Łucku, Żytomierzu, Czernihowie czy Użhorodzie i Kamieńcu Podolskim.
Polecamy również: