Słowacja jest jednym z bardziej popularnych miejsc na krótki wyjazd. Na Słowacji nie jest drogo, można pokąpać się w gorących źródłach albo przejść po górach. Biedniejsi turyści skorzystać z Bratysławy jako punktu wypadowego przed wyjazdem do luksusowego Wiednia. Czy na Słowacji jest bezpiecznie? Sprawdzamy dziś jak wygląda bezpieczeństwo turystyczne na Słowacji. Na co uważać na Słowacji?
W przeciwieństwie do wielu miejsc w Europie na Słowacji społeczeństwo jest dość monolityczne, a państwo nie przyjmuje zbyt wielu przybyszów z dalekich krain. Dzięki temu niebezpieczeństwo terrorystyczne jest tu znikome. Nie ma też zbyt miejsc w których lepiej się nie pojawiać. Kultura, zachowania, obyczaje i cały kraj podobny jest do Polski.
Na co uważać na Słowacji?
Jednym z największych problemów Słowacji są obywatele kraju z ciemniejszą skórą. Ciemniejsi obywatele Słowaccy formują czasem obozy w pobliże których lepiej się nie zapuszczać, zamieszkują też dość zdewastowane osiedla na których również najlepiej się nie pojawiać takie jak chociażby słynne Lunik IX. Jeszcze kilka lat temu zdarzyło nam się oberwać kamieniem w dach samochodu przejeżdżając przez tego typu rejony.
Niektórzy obywatele Słowacji słyną również z przekrętu na tombak nie bez powodu zwany cygańskim złotem. Przekręt zwykle polega na zatrzymaniu samochodu na poboczu ruchliwej drogi i prośbie o datek na benzynę w zamian za obrączkę lub sygnet.
Nie zatrzymujemy się w takich sytuacjach. Innym przekrętem na który warto uważać są osoby proponujące maszynki do golenia, suszarki, perfumy lub inne tego typu rzeczy na sprzedaż.
Oczywiście nigdy nie dajemy się naciągnąć na żadne wróżenie czy grę w trzy karty. Problemem zwłaszcza w atrakcyjnych turystycznie miejscach i miejscach takich jak na przykład bazary czy dworce mogą być kieszonkowcy ale nie jest to nic, czego nie ma w innych krajach.
Tak samo jak taksówkarze dlatego jeśli się da (a w Bratysławie da się) to polecamy używanie Ubera i Bolta.
Na co jeszcze uważać na Słowacji?
Jeśli jedziecie na Słowację samochodem to mamy jeszcze jedną przestrogę. Po pierwsze winiety na Słowacji obowiązują i część dróg to drogi płatne więc należy mieć 100% pewności, że zapłaciliśmy za przejazd płatną drogą. Inaczej skończy się mandatem.
Na Słowacji uważamy też na drogówkę. Słowacka policja bardzo lubi zatrzymywać samochody na obcych rejestracjach, a zwłaszcza samochody na polskich rejestracjach. W wielu miejscach w internecie przeczytać można opinie wręcz o polowaniach urządzanych przez słowacką drogówkę na polskich użytkowników dróg. Nie chodzi nawet o łapówki bo o nich czyta się rzadko.
Mandaty na Słowacji są wysokie. Jazda z prędkością 181 km/h po słowackiej autostradzie to aż 800 EUR mandatu. Przed wyjazdem na Słowację warto sprawdzić czy na Słowacji potrzebny jest paszport czy wystarczy dowód.
Polecamy również: