Zamki na Słowacji, które warto zobaczyć. TOP 19 niedaleko granicy

Słowacja nie jest najpopularniejszą destynacją turystyczną ale jeśli chcecie spędzić na Słowacji swój urlop to jednym z pomysłów na jego spędzanie jest zwiedzanie zamków. Jakie zamki na Słowacji warto zobaczyć? Jakie zamki są blisko granicy polskiej czy Zakopanego, a jakie nieco dalej? Na Słowacji można zobaczyć bardzo wiele ciekawych węgierskich zamków. Jakie zamki zobaczyć na Słowacji? Oto niektóre z nich. Które warto zobaczyć?

 


Zamek Spiski


 
Zamek zbudowany na przełomie XI i XII wieku jest jednym z największych kompleksów zamkowych położonych na terenach obecnej Słowacji. Twierdza w miejscowości Żehra (węg. Zsigra) strzegła północnej granicy państwa węgierskiego. Zamek kilkukrotnie zmieniał właścicieli. W 1780 roku wybuch tu pożar po którym twierdzy już nie przywrócono do dawnego blasku. Cały kompleks zamkowy ma około 4 hektarów. Zamek Spiski znajduje się około godziny jazdy od Muszyny.

 


Zamek Zborów


 
Około 12 minut drogi od polskiej granicy znajduje się Zamek Zborów. To malowniczo położone ruiny węgierskiego zamku królewskiego zbudowanego w drugiej połowie XIII wieku. Twierdza powstała by chronić trakt handlowy między Węgrami, a Polską. Zamek zniszczyły wojska carskie w 1684 roku. Od tego czasu twierdza popadała w ruinę. Na szczęście w przeciwieństwie do ruin zamków w Polsce te na Słowacji są darmowe do zwiedzania.

 


Zamek Devín


 
Ruiny zamku Devin (węg. Dévény) to atrakcja dla osób, które zwiedzają Bratysławę. Średniowieczne ruiny położone są na skale górującej nad ujściem Morawy do Dunaju. Murowany zamek przez długi czas należał do węgierskich magnatów, a także rodziny Batorych. Zamek został wysadzony przez wojska napoleońskie w 1809 roku i od tego czasu popada w ruinę. Zamek Devin to dziś oddział Muzeum Miasta Bratysławy. Zwiedzanie poza sezonem kosztuje 2,50 EUR (uczciwa cena), w sezonie 5 EUR (mniej uczciwa cena).
 


Zamek Orawski


 
Zamek Orawski jest jednym z najpopularniejszych zamków na Słowacji odwiedzanych przez Polaków. Powstał jako węgierska twierdza strzegąca traktu handlowego do Polski. Przez lata zamek w rękach węgierskich królów i magnatów, a przez pewien czas również w rękach polskich magnatów. W przeciwieństwie do wielu zamków położonych obecnie na Słowacji nie znajduje się w ruinie. Odbudowano go w latach 1896-1919 przez Jojefa Palffyego. Zwiedzanie to koszt 5, 7 lub 10 EUR zależy jaką wycieczkę wybierzecie. “Przywilej” robienia zdjęć to 3 EUR.
 


Zamek Lubowelski


 
Kolejna z atrakcji niedaleko granicy z Polską to Zamek Lubowelski. To tu w czasie Potopu Szwedzkiego ukryte były polskie insygnia koronacyjne. Do zamku od lat w polskich rękach wywiózł je Jerzy Lubomirski. Kopia insygniów znajduje się w kaplicy zamkowej w Lubowli. Zamek w części pozostaje ruiną. Dodatkową atrakcją w okolicy jest zwiedzanie skansenu.
 

 


Zamek w Trenczynie


 
Zamek górujący nad miejscowością Trenczyn (węg. Trencsén) znajduje się rzut kamieniem od granicy czesko-słowackiej. Do zobaczenia są ruiny XI wiecznego zamku, który strzegł północnych granic Węgier. Pod koniec XVIII wieku podniszczony już zamek został strawiony przez pożar. Od 1790 roku twierdza popada w ruinę chociaż jest częściowo odbudowania. Zaletą zwiedzania zamku są prześliczne widoki na położoną poniżej miejscowość. Dla zwiedzających z Polski, podobnie jak w Czerwonym Klasztorze, ulotka w naszym języku.
 


Zamek Strečno


 
Sztrecsény vára to kolejny stary zamek, którego ruiny można zobaczyć na Słowacji. Pierwsze wzmianki o twierdzy pochodzą z 1321 roku. Fundatorem zamku mógł być Csak Mate czyli Mateusz Czak. Zamek przez lata przechodził z rąk do rąk. W czasie węgierskiego powstania Thokolyego był siedzibą powstańców, spalony następnie przez wojska cesarskie. Od tego czasu konstrukcja popadała w ruinę. Dziś zadbane ruiny dostępne są do zwiedzania za 5 EUR. Dużą zaletą zamku jest jego malownicze położenie i widok na okolicę.
 


Zamek w Bojnicach


 
Pierwsze wzmianki o warowni w tym miejscu pochodzą z 1113 roku. Po czasie na miejscu drewnianej budowli powstał murowany zamek, wielokrotnie przebudowywany. Właścicielem zamku Bajmóc vára również był Csák Máté, a także Władysław Opolczyk, a także wiele rodów węgierskich. Zamek znajdował się w prywatnych rękach ale po II wojnie został zagrabiony przez państwo Czechosłowackie. Dziś działa tu oddział słowackiego muzeum narodowego. Zamek zachował się w idealnym stanie wraz ze śladami architektory gotyckiej i renesansowej. Koszt wstępu na dwie trasy zwiedzania zamku to 13 EUR.
 


Zamek Beckov

 
Zamek Beckov to stara węgierska twierdza o której mówiono już w XII wieku. Twierdza górująca nad Wagiem strzegła węgierskich granic zwłaszcza w czasie najazdów mongolskich. Przez pewien czas w prywatnych rękach Mateusza Czaka, później królewska posiadłość. Następnie Beckov przechodzi z rąk do rą. Zamek opuszczony w XVII wieku. W 1729 roku konstrukcję strawił pożar. Dziś ruiny dostępne do zwiedzania za 5,50 EUR. Sporo jak na to co mają do zaoferowania.
 


Zamek Lietava

 
Kolejna warownia, która przez długi czas należała do Węgra Mateusza Czaka. Historia sięga XIII wieku. Wielokrotnie rozbudowywany zamek przebudowano w stylu renesansowym. Niestety Od 1698 roku w związku z niejasnościami dotyczącymi spadku po Jerzym VII Thurzo zamek przestał być zamieszkały i popadł w ruinę. Od dłuższego czasu ruiny są zabezpieczone i dostępne do zwiedzania. W przeciwieństwie do ruin na Szlaku Orlich Gniazd w Polsce te na Słowacji są dostępne ZA DARMO. Tak jak być powinno.
 

 


Czerwony Kamień


 
Zamek Czerwony Kamień (węg. Vöröskő vára) to XII-wieczna warownia położona w miejscowości Častá (węg. Cseszte). Zamek był częścią węgierskiego łańcucha twierdz ciągnących się od Pressburga do Zsolny. Obecny stan zamku to efekt przebudowy z XVI wieku. Najważniejszymi właścicielami zamku była rodzina Palffy, która dokonała transformacji fortecy ze starego zamku na reprezentatywny kompleks pałacowo-zamkowy i zawsze odbudowywała posiadłość po zniszczeniach. Niestety po II wojnie światowej zamek odebrano Węgrom. Zwiedzanie niestety tylko z przewodnikiem. Koszt 7 EUR. W kasie dostajemy materiały w języku polskim.

 


Zamek w Čachticach


 
Węgierska twierdza z początku XIII słynna nie tylko za sprawą bycia warownią strzegącą Węgier ale również za sprawą legend związanych ze słynną Elżbietą Batory, która mieszała tu od 1604 roku. To podobno tutaj hrabina Batory ukryła skarb i tu dopuszczała się sadystycznych zbrodni. Elżbieta Batory zmarła w 1614 roku właśnie na terenie zamku Csejtei vár. Po śmierci Batory zamek wrócił do rąk królewskich, zniszczony w czasach powstania Rakoczego, a następnie w wyniku pożaru z 1799 roku. Od lat popada w ruinę. Ruiny dostępne są do zwiedzania. Cena 3 EUR.
 


Zamek Bratysławski

 
Najbardziej znany zamek znajdujący się na Słowacji to Zamek Bratysyławski czyli Pozsonyi vár. Wielkrotnie przybudowywany węgierski zamek był początkowo kamienną twierdzą z X wieku. Z czasem zamek przebudowywano w najróżniejszych stylach – renesansowym i barokowym. W 1784 roku zamek przeszedł w ręce kościoła, później stał się koszarami. Budynki zamkowe zniszczono w czasie najazdu wojsk napoleońskich. To co możemy dziś oglądać to efekt odbudowy z lat 50-tych ubiegłego wieku. Zaletą zamku jest malownicze położenie na wzgórzu nad Dunajem. Koszt zwiedzania muzeum to 10 EUR, pozostałe tereny zamkowe są dostępne dla publiczności za darmo.

 


Pałac w Smolenicach

 
XV wieczny zamek zwany też pałacem powstał jako warownia strzegąca Czeskiej Drogi czyli traktu handlowego między Węgrami, a Czechami. Pierwotny zamek przechodził z jednej węgierskiej rodziny do drugiej. Został zniszczony w czasie wojen napoleońskich. Ruiny w XIX wieku odzyskał Mór Palffy, a jego syn rozpoczął rekonstrukcję zamku i budowę pałacu. Niestety po II wojnie zamek odebrano prawowitym węgierskim właścicielom prywatnym. Dziś kompleks pałacowo-zamkowy dostępny jest do zwiedzania w wybranych okresach czasu, jedynie w wakacje.
 

 


Stary i Nowy Zamek w Bańskiej Szczawnicy

 
W miasteczku Bańska Szczawnica (węg. Selmecbánya) podziwiać można dwie ekspozycje muzealne na zamkach – na Nowym Zamku i na Starym Zamku. Wśród turystów zdecydowanie częściej obleganym jest Stary Zamek. Koszt zwiedzania to 15 EUR z obcojęzycznym przewodnikiem.

 


Zamek Budatín


 
Pierwotnie stał tu węgierski zamek strzegący traktu z Węgier na Śląsk wzniesiony w XIII wieku. Pozostałością po nim jest wysoka wieża obronna, która przetrwała do dzisiaj. Pierwotnie zamek królewski, później przejęty przez Czaka, następnie z czasem przebudowany w stylu renesansowym jako kompleks pałacowo-zamkowy. Ostatnia przebudowa zamku pochodzi z lat 1922-1923. Zameczek położony niedaleko polskiej granicy (50 kilometrów od Zwardonia) dostępny jest do zwiedzania wraz z otaczającym go parkiem.
 


Krásna Hôrka


 
Kolejny węgierski zamek na Słowacji, który warto odwiedzić. Pierwsze pisane wzmianki o zamku Krasznahorka pochodzą z 1333 roku. Warownia była jednym z najlepiej zachowanych zamków. Była bowiem 10 marca 2012 roku w zamku wybuchł pożar spowodowany przez nieletnich romów palących fajki w okolicy. W wyniku pożaru bezpowrotnie zniszczono gotycki pałac i wieżę zegarową. W czasie pożaru stopiły się trzy zamkowe dzwony. Od 2012 roku trwa odbudowa po spowodowanym przez romów pożarze i nic nie wskazuje na to, by miała się zakończyć. Na szczęście zamek można zobaczyć z zewnątrz.
 


Zamek w Nitrze


 
Zamek w Nitrze jest jedną z najwięszych atrakcji w miejscowości. Nyitrai vár położony jest na starym mieście. Pierwszy zamek zbudowano tu na miejscu dawnego osadnictwa już w XI wieku. Zamkowa katedra Św. Emmerama jest jednym z najważniejszych zabytków okolicy. Zaraz obok pałac będący rezydencją biskupów kościoła rzymskokatolickiego.
 


Ľupčiansky hrad


 
Ostatnia propozycja na naszej liście zamków na Słowacji to zamek z XIII wieku. Pierwotna konstrukcja została w znacznym stopniu uszkodzona przez trzęsienie ziemi, które nawiedziło Węgry w 1443 roku. Odbudowany zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli i był łupiony przez najeźdźców. Po porzaże nie odzyskał już reprezentatywnego znaczenia. Zwiedzanie zamku nie należy do najdrpższych, kosztuje 4 EUR od osoby. Poza sezonem na zwiedzanie trzeba się umówić z wyprzedzeniem.

 
Polecamy również: