Ostatni artykuł o secesyjnych reklamach w lwowskiej prasie nikogo nie interesował więc przygotowaliśmy kolejny, który przegra z opisem cen alkoholu we Lwowie. Tym razem pod lupę bierzemy reklamy z przedwojennej polskiej prasy, które podejrzewać można o rasistowski lub szowinistyczny pierwiastek. Jedno jest faktem – w dzisiejszym świecie poprawności politycznej to by nie przeszło. Oto kilka perełek ze starych gazet.
Reklama otwierająca wpis pochodzi z 5 stycznia 1924 roku z wydanego w Warszawie Tygodnika Ilustrowanego. Wiele przedwojennych reklam towarów kojarzących się z egzotycznymi krajami promowano w sposób dziś nie mieszczący się w głowach. Wyraźnie ciemnoskóra postać – w domyśle sługa – niosąca tacę pełną “czekolad, karmelków, cukrów i wafli” – w domyśle – białemu “panu”. To chyba nie wymaga komentarza.
Powyżej kolejne dwie reklamy o podobnej, czekoladowej tematyce. Wydane w warszawskim Tygodniku Ilustrowanym odpowiednio 3 maja i 5 stycznia 1924 roku.
“Niezawodny i radykalnie działający proszek tępiący wszelkie robactwo”, lwowski skład herbaty i ponownie – kawa. A widzicie… Wyobrażacie sobie dziś reklamy tego typu? Reklamy odpowiednio z Warszawy z 1907, Lwowa z 1927 i 1894 roku.
Główną tematyką Kawiarniany.pl pozostaje oczywiście Lwów, więc do Lwowa powracamy. Czas na nieco ugrzecznioną reklamę z 1934 roku wydaną w Ilustrowanym przewodniku po Lwowie z wykazem ulic i planem orjentacyjnym miasta. W kamienicy Kobielskiego i Walichowicza z lat 1887-88 działał skład herbaty intensywnie promujący się w lwowskich wydawnictwach.
Pozostając we Lwowie nie można zapomnieć o najsłynniejszym lwowskim przedsiębiorstwie – fabryce wódek i likierów J.A. Baczewski. Lwowska firma była znana na całe miasto, kraj, a nawet Europę. Była też jedną z najbardziej innowacyjnych firm jeśli chodzi o wykorzystanie reklam. Już w latach 20-tych producent przeprowadzał ogólnokrajowe kampanie reklamowe podobne do tych znanych nam obecnie.
Marketingowcy J.A. Baczewski wykorzystywali prasę równie sprawnie jak dzisiejsze agencje kreatywne korzystają z Facebooka. Poniżej przykład przedwojennego Real Time Marketingu J.A. Baczewski w reakcji na odkrycie grobowca Tutanchamona.
Kolejny niekonwencjonalny przedwojenny marketing z lat 20-tych poniżej.
Na zakończenie kolejne lwowskie przykłady reklam, które dziś mogłyby wywołać prawdziwy kwik niektórych mediów. Słynny handel herbaty i kawy E. Riedla ze Lwowa oraz reklama promująca dostępne prawie wszędzie mydło Schichta.
W poprzednich odcinkach Magazynu Kawiarniany opisywaliśmy m.in. makabryczne medyczne procedury przedwojenne w tym słynną oczu kąpiel a także historie Obrońcy Lwowa, który… otrzymał Oscara. Jeśli znacie inne szowinistyczne stare reklamy to koniecznie podzielcie się nimi na naszym Facebooku!
Polecamy również: