Wraz z nadejściem cieplejszych dni wielu mieszkańców Krakowa zastanawia się nie tylko jakie miejscowości w okolicach Krakowa warto zobaczyć ale również gdzie pojechać nad wodę koło Krakowa. Przygotowaliśmy zestawienie ciekawych kąpielisk i jezior w Krakowie i okolicach oraz miejsc w których po prostu można spokojnie posiedzieć nad wodą lub się poopalać. Oto ciekawe atrakcje wodne w okolicach Krakowa. Gdzie wyjechać na jeden dzień by popływać? Gdzie wyjechać nad wodę?
Zalew Bagry, Kraków
Bagry to jeden z większych sztucznych zbiorników wodnych w Krakowie powstały po zalaniu starej żwirowni. Jeziorko ma 31,4 hektara powierzchni i maksymalną głębokość dochodzącą do około 10 metrów. Akwen położony w dzielnicy Podgórze po remoncie jest dość mocno zagospodarowany jeśli chodzi o infrastrukturę przeznaczoną dla osób wypoczywających nad jego brzegami.
Działa tu dobrze znana Plaża Bagry, są pomosty, wypożyczalnie sprzętu wodnego w postaci niewielkich żaglówek czy rowerów wodnych. Nad brzegiem Bagrów jest wystarczająco dużo miejsc do spacerów i wypoczynku, a osoby chcące nieco bardziej dzikiej atmosfery mogą skorzystać z dzikich i mniej zagospodarowanych plaż. W okolicy znajdują się również punkty gastronomiczne. Nad brzegiem zalewu można odpoczywać za darmo.
Zakrzówek, Kraków
Pozostając w Krakowie warto wymienić również niezwykle malowniczą okolicę położoną na Dębnikach. Zalew Zakrzówek i Skałki Twardowskiego to przepiękne miejsce pozwalające na chwilę oddechu w niewielkiej odległości od centrum Krakowa. Zakrzówek podobnie jak Zalew Bagry powstał w sztuczny sposób. W 1990 roku zalano teren starego kamieniołomu w którym w czasie okupacji pracował m.in. Karol Wojtyła, przyszły papież Jan Paweł II.
W Zalewie Zakrzówek kategorycznie nie wolno się kąpać ale działa tu chociażby punkt widokowy oraz szkoła nurkowania. W wodach akwenu zatopiono wraki m.in. autobusu i starego fiata. Głębokość Zakrzówka dochodzi do 32 metrów. Wypoczynek na Zakrzówku jest bezpłatny ale jeszcze raz przypominamy – kąpiel zabroniona.
Jezioro Chechelskie
Niedaleko Krakowa w okolicy Trzebini znajduje się oddalony o około 48 kilometrów Zalew Chechło. Podobnie jak dwa wymienione wcześniej akweny również Jezioro Chechelskie stworzono sztucznie jako zbiornik zaporowy. Historia zalewu sięga lat 60-tych ubiegłego wieku. Jezioro Chechelskie ma powierzchnie 54 hektarów.
Okolica zbiornika ostatnio przeszła znaczną rewitalizację i stała się ciekawym miejscem wypoczynku zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci. W sezonie działa tu również kąpielisko oraz liczne punkty gastronomiczne. Uwaga – Zalewu Chechło pod Trzebinią nie należy mylić z Jeziorem Chechło-Nakło oddalonym o kilka kilometrów na północ od Tarnowskich Gór.
Kryspinów
Gdy z ust mieszkańca Krakowa pada nazwa Kryspinów wcale nie chodzi mu o wieś w gminie Liszki. Chodzi o zalew powstały na miejscu wyrobiska piasku, a tak właściwie dwa zalewy – Zalew Na Piaskach i Zalew Budzyński. Potocznie przyjętą nazwą jest po prostu Kryspinów. Okolica obydwu zalewów jest bardzo dobrze przygotowana pod obsługę turystów z pobliskiego Krakowa i nie tylko.
Na miejscu kąpielisko, możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego, zorganizowania ogniska czy grilla, a także dodatkowe atrakcje takie jak wypożyczania quadów czy korty tenisowe. W Kryspinowie dobrze rozwinięta jest również baza noclegowa. Wstęp na teren ośrodka z kąpieliskiem kosztuje 12 zł, a wjazd samochodem kolejne 10 zł. Nad zalewami znajdują się również plaże niestrzeżone w których kąpiel nie jest rekomendowana. Dla chętnych również plaża nudystów nad zalewem w Kryspinowie w Cholerzynie i przystań żeglarska.
Przylasek Rusiecki
Przylasek Rusiecki to tak właściwie wciąż część jednej z krakowskich dzielnic – Nowej Huty. W okolicy mieszczącej się tu niegdyś wsi w czasach budowy kombinatu hutniczego pozyskiwano żwir potrzebny do prowadzenia budowy. Po ukończeniu budowy huty obszar wyrobisk został zalany.
Przylasek Rusiecki to tak właściwie aż 14 stawów oznaczonych numerami o łącznej powierzchni 86 hektarów. Ten oznaczony numerem 1 to słynne kąpielisko Przylasek Rusiecki, a pozostałe akweny są atrakcją przede wszystkim dla wędkarzy. Już dziś Przylasek jest sporą atrakcją dla tych, którzy szukają wypoczynku nad wodą, ale już niedługo będzie tu znacznie lepiej. Od dłuższego czasu trwa warta 9,7 mln zł rewitalizacja obszaru 27 hektarów. Powstaną pomosty spacerowe, piaszczysta plaża chroniona przez ratowników, a także boiska czy kawiarnia i miejsce do wodowania sprzętu. Ma działać również bezprzewodowy internet. Wstęp na Przylasek Rusiecki jest i będzie bezpłatny.
Zalew w Łapanowie
Zalew w Łapanowie nie jest najbardziej znanym akwenem wodnym w okolicy Krakowa. Niewielki zbiornik przeszedł niedawno rewitalizację. W okolicy korzystać można dodatkowo z kąpieliska z brodzikami dla dzieci, zjeżdżalniami, a na samych wodach zalewu popływać można na rowerach wodnych czy kajakach. Akwen nie jest zbyt wielki i mimo rewitalizacji w lokalnych mediach w Łapanowie pojawiły się niezbyt entuzjastyczne opinie o kąpielisku.
Zalew Nowohucki
Osoby które nie dysponują samochodem lub nie mają czasu na wyjazdy daleko od Krakowa mogą skorzystać z kolejnego sztucznego zbiornika. Tym razem na myśli mamy Zalew Nowohucki 7 hektarowy akwen utworzony w czynie społecznym w czasach komuny na rzece Dłubni.
Park w okolicy zalewu to miejsce spacerów, jazdy na rolkach czy na rowerach. Na miejscu funkcjonuje wypożyczalnia sprzętu wodnego, działa słynna lodziarnia Babci Lucyny prowadzona przez sympatyczną Lwowiankę, a w niedalekiej okolicy znajduje się słynny Dworek Jana Matejki w Krzesławicach. Są punkty gastronomiczne oraz siłownia na otwartym powietrzu. Niestety generalnie w wodach Zalewu Nowohuckiego pływać nie wolno, chociaż w sumie nie jest to zbyt wielką stratą.
Balaton w Trzebini
Niedaleko Krakowa, około 47 kilometrów na zachód, położona jest Trzebinia w której zobaczyć można również jezioro Balaton. Oczywiście Balaton w Trzebini nie ma nic wspólnego z najsłynniejszym zbiornikiem na Węgrzech. Podobnie jak wiele omawianych już zbiorników w Krakowie i w okolicach Krakowa również ten jest dziełem człowieka.
Jeziorko o powierzchni 3 hektarów i maksymalnej głębokości dochodzącej do 9,5 metra powstało po zalaniu kamieniołomu wapienia. Balaton w Trzebini to kąpielisko ściągające mieszkańców Trzebini i okolic. Po rewitalizacji działają tu baseny na powierzchni jeziora uważanego z najczystsze jezioro w Małopolsce. Akwen zasilany jest podziemnym źródłem wody. Cena na kąpielisku w Trzebini to 8 zł od osoby dorosłej.
Jezioro Dobczyckie
Jezioro Dobczyckie to gigantyczny zbiornik retencyjny powstały przez spiętrzenie wód rzeki Raby 30-metrową zaporą, która powstała w 1986 roku. Zapora spiętrzająca wodę powstała by chronić tereny przed zalaniem wód przez Rabę, ale nie tylko – poniżej zbiornika działa elektrownia wodna, a samo sztuczne jezioro służy również jako źródło wody pitnej dla Krakowa.
Niestety właśnie z tego powodu jest zamknięte dla ruchu turystycznego i nie wolno się w nim kąpać. Od lat trwają starania o to, by po wodach jeziora można było pływać wypożyczonym sprzętem bez silników oraz o to, by ze zbiornika korzystać mogli wędkarze. Póki co pływanie w Dobczycach jest wykroczeniem, a amatorzy wchodzenia do wody muszą zadowolić się wyjazdem nad Rabę w inne miejsce.
Jezioro Rożnowskie
Jezioro Rożnowskie popularnie zwane Rożnowem to kolejny sztuczny zbirnik w zestawieniu. Powstał przez spiętrzenie wód Dunajca za pomocą zapory betonowej wzniesionej na potrzeby budowy elektrowni. Zbiornik ma około 16 kilometrów kwadratowych powierzchni i przez lata stał się popularnym miejscem wyjazdów rekreacyjnych i bazą noclegową. Zapora powstała już w latach 1935-1941. Przez tak długi czas okolica przeszła wiele metamorfoz.
Dziś wypoczywać tu można zarówno w tanich bazach noclegowych jak i w 5-gwiazdkowym hotelu Heron. W jeziorze kąpie się wiele osób chociaż większość miejsc to niestrzeżone kąpieliska. Można tu pływać korzystając ze sprzętu z licznych wypożyczalni kajaków, łódek i rowerów wodnych.
Polecamy również: