Węgry i miejsca takie jak Budapeszt, Balaton czy Miszkolc od wielu dziesiątek lat odwiedzane są przez Polaków. Czy od czasów komunizmu sytuacja w kraju się zmieniła? Czy Węgry są bezpieczne i czy wyjazd do Budapesztu jest w pełni bezpieczny? Dziś o tym czy trzeba na siebie uważać jadąc do węgierskiej stolicy i kraju Madziarów. Czy w Budapeszcie jest bezpiecznie?
Na wstępie warto jeszcze raz podkreślić, że Polacy jeżdżą na Węgry od dziesiątek lat, a przyjaźń między narodami trwa już od setek lat. Jako Polacy jadący na Węgry możemy spodziewać się pewnej taryfy ulgowej i nasze bezpieczeństwo z definicji jest nieco wyższe, niż jakichkolwiek innych turystów.
Przyjaźń między Węgrami, a Polakami nie jest mitem. Gdy Węgrzy widzą rejestrację z Polski lub słyszą polski język bywają milsi i bardziej skorzy do pomocy. Tak po prostu.
Czy jest się czego obawiać?
Jadąc na Węgry nie trzeba zbytnio obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Poza osobami o ciemniejszej karnacji sprzedającymi tombak w zamian za pieniądze na paliwo lub inne bezwartościowe dobra, żebrakami i kieszonkowcami na Węgrzech nie ma zbyt wielu czających się niebezpieczeństw.
Budapeszt jest jednym z największych hubów przesiadkowych dla osób podróżujących samolotami po Europie, a i sama węgierska stolica ściąga co roku dziesiątki tysięcy turystów. Jadąc na Węgry niektórzy obawiają się cyganów, a jadąc do Budapesztu również bezdomnych i żebraków ale trzeba powiedzieć jasno, że bezpieczeństwo turystów w Budapeszcie jest raczej wysokie, a w samym mieście od lat sukcesywnie spada przestępczość.
W Budapeszcie można bezpiecznie poruszać się po zmroku. Naród jest konserwatywny więc generalnie rzecz biorąc na ulicach nie trzeba obawiać się zbyt wielu imigrantów o nieeuropejskich rysach twarzy. Ryzyko zamachów na turystów na Węgrzech jest niskie.
W Budapeszcie w najpopularniejszych miejscach polecamy jednak dobrze pilnować wartościowych przedmiotów i pieniędzy. Kradzieże kieszonkowe zdarzają się zarówno na bazarach jak i na ulicach, a także w miejscach często uczęszczanych przez tłumy czyli okolice dworców w Budapeszcie czy też lotniska. Idąc ulicami Budapesztu lepiej nie wyglądać na zbyt bogatego lub też zbytnio zagubionego.
Wielu turystów jeżdżących do Budapesztu narzeka na turystyczne oszustwa, których warto się wystrzegać. Sposobom oszukiwania turystów w Budapeszcie poświęciliśmy osobny artykuł.
Niebezpieczne miejsca w Budapeszcie
W węgierskiej stolicy jest kilka obszarów o słabej reputacji. Pewnym zaskoczeniem dla przyjezdnych może być to, że zła fama ciągnie się za jedną z centralnych dzielnic – Józsefvaros oznaczonej numerem VIII. Niebezpieczne miejsca w których warto uważać na siebie to także obrzeża dzielnicy VII i IX. W Budapeszcie popularne są przejścia podziemne – miejsca te również nie należą do bezpiecznych bowiem mogą skupiać bezdomnych i najróżniejszy element.
Warto mieć się na baczności na zatłoczonych ulicach takich jak Rakoczy utca, słynna Vac czy wielka Rakoczi, wszystkich stacjach metra, dużych punktach przesiadkowych czy w popularnej Wielkiej Hali Targowej i innych zabytków i atrakcji.
W Budapeszcie łato połapać się czy znajdujemy się w bezpiecznej dzielnicy czy nie po prostu obserwując otoczenie.
Szukając noclegów lub hotelu w Budapeszcie najlepiej zatrzymać się w centrum w okolicy Nagykörút. Bardzo bezpieczną częścią w Budapeszcie jest osiedle Rózsadomb (Różane Wzgórze) w dzielnicy II, która uznawana jest za jedno z najbardziej prestiżowych miejsc na Węgrzech.
Podsumowanie: czy w Budapeszcie jest bezpiecznie? Zarówno Budapeszt jak i Węgry to miejsca bezpieczne. Jest tu zdecydowanie bezpieczniej niż w innych turystycznych stolicach Europy jak Wiedeń czy Rzym. Oczywiście jak wszędzie należy zachować ostrożność zwłaszcza tam, gdzie kręci się dużo turystów. Węgry bezpieczeństwem nie odbiegają od Polski.
Polecamy również: