Przedwojenne lwowskie piosenki pełne radości kontrastują z pełnymi tęsknoty powojennymi piosenkami o Lwowie. Zarówno jedne i drugie mają swój niepowtarzalny urok. Artystów kojarzonych z takimi utworami jak Lwów jest jeden na świecie, Rok uchodźców czy Chlib kulikowski już z nami nie ma, ale jest ktoś kto co tydzień sprawia, że w Krakowie można poczuć się jak na balu u Bombacha albo w słynnej De la Paix. Lwowiak Jerzy Bożyk co niedziela koncertuje w klubie Awaria. Jak jest na koncertach? Co możemy usłyszeć w Awarii? Przybliżamy sylwetkę artysty i lwowskie koncerty w Krakowie.