Od pewnego czasu w Krakowie robione jest wszystko, by spędzanie czasu w centrum miasta było rozrywką dla wybranych. Robi się dobrze tym, którzy mogą głosować w wyborach oraz tym, którzy kasy nie liczą. Na spędzanie czasu “na mieście” wkrótce może stać tylko bogatych turystów mogących pozwolić sobie na jeżdżenie po centrum wyłącznie taksówkami. Zanim ostatecznie wykurzy się mieszkańców zabierając im miejsca parkingowe i możliwość dojazdu przedstawiamy ciekawą kawiarnię dla freelancerów i wszelkich kreatywnych twórców. Oto otwarta niedawno MAK Bread&Coffee na Kazimierzu.