W pierwszym dniu ataku na Lwów życie w mieście toczyło się w wielu miejscach wciąż jeszcze dość normalnym torem. Nowe panowanie szybko jednak zmusiło mieszkańców do zmiany przyzwyczajeń. Wprowadzono godzinę policyjną, występowały trudności z zaopatrzeniem w żywność i opał. Przestępców wypuszczono z więzień więc po mieście grasowały najróżniejsze bandy. W odciętym od świata Lwowie próbowano odizolować mieszkańców od wiadomości z kraju. 6 listopada zniszczono drukarnie w których drukowane były gazety. Formujące się wojsko polskie musiało improwizować. Tak zrodziła się lwowska Pobudka.
prasa we lwowie
Secesyjna lwowska reklama prasowa. Kiedyś gazety wyglądały jak dzieła sztuki
Chodząc po Lwowie nie trzeba długo szukać by zauważyć wiele polskich produktów wciąż spełniających swoją rolę, łatwo znaleźć tabliczki ze starymi nazwami ulic czy mające 100 lat kratki kanalizacyjne i inne polskie ślady we Lwowie. Przypatrując się starym kamienicom zobaczyć można secesyjne barierki i ogrodzenia często nie remontowane jeszcze od czasów przedwojennych. Tym czego zobaczyć nie można są polskie tytuły prasowe i reklamy przedwojennych przedsiębiorstw. Przyglądnęliśmy się starej lwowskiej prasie by odszukać secesyjne stare reklamy lwowskich przedsiębiorstw i przepiękne rysunki. Kiedyś nawet reklama w gazecie mogła wyglądać jak dzieło sztuki.