Opisując w zeszłym roku rajd klasycznych samochodów odwołujący się do polskiego Grand Prix Lwowa z lat 30-tych ubiegłego wieku stwierdziliśmy, że we Lwowie nie trzeba specjalnych imprez by na ulicach zobaczyć klasyki. Wiele ukraińskich aut w zachodnim świecie nie miałoby szans na przegląd i trafiło na złom. Tu jeszcze przechodzić nie muszą bo w 2011 roku zniesiono przeglądy dla prywatnych samochodów. Dopiero w 2019 roku rozpoczynają się przełomowe zmiany w przepisach, które do 2022 roku mają być całkowicie dostosowane do prawa, które obowiązuje w EU. Wkrótce taki widoki znikną z ulic?